Idzie zaba sobie i nagle patrzy a tam zajac na drzewie siedzi i cos pali. Podbija i mowi do zajaca :
-Ej zajac daj sie sztachnac.
-Ale zebys smiala jazde musisz sie sztachnac i przeplynac na drugi brzeg <- mowi zajac
Żaba wzieła w pluca popłynałe na drugi brzeg wypuściła powietrze i myśli e nic mi nie jest to idzie sobie spotyka hipopotama i mówi mu że zajączek ma trawe to hipopotam płynie do zająca i mówi
-Ej zając daj sie sztachnąć <- a zając na to
-Żaba, zaba wypusc bo cie rozpierdoli!
|