
Mój magiczny przepis wczorajszego wieczora
Składniki:
-Makaron
-Filet z kurczaka bądź indyka
-Cebula
-Pomidory
-Papryka
-Marchew
-Puszka mleka kokosowego
-Curry w proszku
-Szczypta szafranu
-Odrobina sosu słodko-kwaśnego/sosu słodkie chilli
-Olej do smażenia
-Cytryna
Wtf:
Gotujemy makaron w lekko osolonej wrzącej wodzie. Zanim się ugotuje, dzielimy się z kumplami mięsem i warzywami do pokrojenia, osób jest potrzebnych tyle, żeby składniki zostały pocięte nim makaron będzie dobry (w moim przypadku kroiły 2 osoby). Cebulę kroimy w małą kostkę, paprykę w słupki, marchewkę tarką zmieniamy w grube wiórki, mięso również w słupki. Gdy makaron jest już al-dente przecedzamy go. Rozgrzewamy olej w woku. Gdy jest już gorący, wrzucamy pokrojone filety. Po filetach pora na wrzucenie warzyw (cebula, papryka, marchewka). Ostatni wrzucamy makaron. Mieszamy całą zawartość w woku, dolewamy puszkę mleka kokosowego, wyciśnięty sok z cytryny, duuużo curry, szafran i odrobinę wybranego sosu. Mieszamy od czasu do czasu, żeby wszystkie składniki się "przegryzły". Zostawiamy do podgotowania się tak długo, aż zobaczymy, że niektóre makarony mają przypieczone końcówki. Bon apetit *_*