Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Martka
Ryż z sosem i te dziwne czipsy byłam w stanie jeść tylko przez pierwsze dwa dni, później trzeba było robić spacerki do biedronki ;]
Zimny Lech był wręcz ambrozją po kilku dniach picia ciepłych keinegerów a cena nawet nie bardzo zawyżona. Na straganie allegro chyba najwięcej czasu spędzałam, cudowny cień, jeszcze te koraliki, konkursy i marchewki.
Występ GA był zajebisty, improwizacja przy No Speech dosłownie mnie rozwaliła na łopatki. Zaprawdę, cudowne przeżycia ; )
|
O kurdę , ja miałem takie smaki na Kenigera,Sarmata czy nawet Forta z biedronki , niestety gdybym tyknął się takiego trunku ,pomiędzy moim towarzystwem , zostałbym wyszydzony-wyśmiany-zostawiony na pastwę losu , pewnie do końca woodstocka by się do mni enie przyznawali

Za rok jeżeli będzie wioska Allegro to muszę się przejść , ponoć całkiem ciekawie tam było

)
Gdzie byłaś rozbita ?