Ribery - Robben = 10/10. Masakra, to co oni wyprawiali dzis. I to tylko przez pol godziny, bo Ribery wszedl w 63'. Skonczylo sie na 3-0, a moglo byc wiecej, gdyby nie dwie zjebane setki przez Gomeza. No coz, w drugiej polowie jakos ta gra w koncu wygladala. Jeszcze tylko prawego obronce, bramkarza i kogos ofensywnego na srodek, i bedzie Meister. Butt dzis pokazal dlaczego to on powinien bronic, a nie Rensing. Aczkolwiek mimo wszystko tez bez rewelacji, bo te jego wybicia po strzalach to mnie o zawal kiedys przyprawia w koncu. Olic slabo, Pranjic slabo, Gomez tak sobie, Altintop tak sobie, Tymoszczuk tak sobie. Generalnie jest dobrze. Co prawda nie tak dobrze, zeby nie moglo byc lepiej, ale jest dobrze.
|