Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Alch
Dziś dnia 29 sierpnia okolo godziny 17/18 dotarłem do Aleksandrowa Łódzkiego na ulice .... (nie ważne) lecz ważne jest to że wyszedł on
Wielki Pan Goratel tak nie chciał ze mną niestety rozmawiać ponieważ uznał
że mnie nie lubi  chyba powienienem wtedy się popłakać ale tego nie zrobiłem , lecz zauważyłem jak dowiedział się o fakcie iż stoję pod jego bramą zaczął się trząść dostał jakichś trzęsawek nie wiem dlaczego ale nawet nasz BOHATER MARCIN nie wyszedł nawet przed bramę 
Pozdrawiam  |
pomysl jak Goratel sie musial tlumaczyc matce, ze jakis 4 typkow w kurtkach zimowych z waty przyszlo sie skarzyc ze im postac Marcin ukradl ;/
btw Mace zdjecie wasze nie wysz lo :'(
@up
Poduszki ciezka sprawa co nie ?
Xaszkil
