Czekałem na podobny temat , więc napiszę swoje zdanie.
Denerwują mnie łebki które chodzą po osiedlach , wsiach i krzyczą "JP" "CHWDP" , a niewiedzą co to znaczy.. Niektórzy nawet Chu** nie potrafią napisać.. Załóżmy że taki dwunastolatek krzyczy z kumplami JP , pisze na murach CHWDP , potem wraca sam do domu i nagle pięciu chłopów go okradło , gdzie idzie ? Na policję , a jeszcze przed chwilą ich nienawidził.. Rozumiem że policja zrobiła wiele złych rzeczy , ale oni walczą w imie prawa. Spróbujmy zrozumieć ich pracę , mało zarabiają i w każdej chwili mogą zginąć. Wyobraźcie sobie co by było gdyby na całym świecie nie było policji, te małe łebki już by dawno wąchały kwiatki , a gangsterzy opanowali by świat , wkońcu zareagowało by wojsko i by ich powybijali.. A gdyby wojska też nie było ? Handel , zabijanie , wszystko co złe.. Ale zawsze trzeba popisać się przed kumplami i zakrzyczeć CHWDP bo inaczej nie było by się "cool".
Takie jest moje zdanie.
|