Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Liper
widzę że prawo ważniejsze od przyjaźni, jesteś nikim 
|
Nie tobie to oceniać, karle moralny. Nigdzie nie napisał, że prawo ważniejsze od przyjaźni, ale jak już pomagasz koledze w bójce z policją to potem nie skarż się, że oberwałeś. A idąc za twoim podejściem do "prawa i przyjaźni", to jeśli zaprzyjaźnisz się z kimś, a potem okaże się, że jest mordercą, to oczywiście w imię przyjaźni nie doniesiesz na policję, a wręcz będziesz dawał mu alibi? : )