Cytuj:
Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Ja czesto na wyjazdach spie w swoim samochodzie, do ktorego wchodze po pijaku.
To, ze wsiadal nie znaczy, ze chcial jechac.
A zgraniecie przez policje na ostrej bani to nie za mila sytuacja - policja moze zrobic wszystko i ujdzie im to bez problemu, "bo on byl pijany".
|
Nie będę ryzykował. Może ta czynność uratowała ludzi, których pijany mógłby potrącić. Ludzie zawsze wolą tłumaczyć sobie nieprawidłowości w zachowaniu innych jako coś nieszkodliwego, albo nie reagują bo nie dotyczy to bezpośrednio ich osoby. Potem jest "A POLYCJJIA NIC NIE ROBI!!1111". A co ma robić, skoro nikt nic nie zgłasza? ...