Cytuj:
Oryginalnie napisane przez K.Jay
Signed.
Swojego czasu grałem zawodowo (5 lat) i uwierzcie, że lepiej się gra, niż ogląda.
K.Jay
|
Jedyny wyjątek to były występy Śląska w Eurolidze na przełomie wieków, odkąd pamiętam zawsze rodzice mnie wyciągali na basket kiedy ja chciałem na futbol, ale i tak każdy mecz w Hali Ludowej to był przeżycie (wtedy trenowałem i kosza i nożną, ale po dwóch latach zrezygnowałem z basketu) ;d
Ostatnie kilka lat w ogóle się nie interesowałem tą dyscypliną, aż do wakacji kiedy znowu zacząłem grać, a nawet najpiękniejsze zagranie ulubionego zawodnika w TV tak nie cieszy jak dobry trick wykonany przez samego siebie ;]
Ehh to były czasy- Wójcik, Zieliński, McNaull, Tomczyk, Lopatka itd. Wtedy nikt jeszcze nie słyszał o czymś takim jak turów zgorzelec a pojedynki z Anwilem elektryzowały całą koszykarską Polskę
