Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Andrew
No właśnie dlaczego ma iść gdzie indzie, jeżeli osoba kupiła bilet i chce uczestniczyć w przyśpiewkach i w "przeżywaniu meczu" to wcale nie musi wdychać oparów z racy, pomijając poparzenia.
|
Jak jest wynik i dobra oprawa, to wszyscy się podniecają, rozpiera ich duma, jakby to oni ją przygotowali. Kiedy coś pójdzie nie tak, ci sami ludzie są nazywani chuliganami i natychmiast trzeba ich wytępić. Jeśli ktoś chce pójść posiedzieć w wygodnym krzesełku w kościelnej atmosferze a w przerwie coś wszamać, zawsze są trybuny VIP...