Cytuj:
Oryginalnie napisane przez robek
Nie mowilem o 'mlynie' tylko bardziej o hools. Do samego spiewania, robienia oprawy itp nic nie mam, ale co z takiego 12-letniego dziecka wyrosnie? Bedzie "oddany" klubowi (a bardziej bedzie biegal i spiewal "legia k***a", napinal sie przy 15 kolegach, czym demoralizuje siebie i swoich rowiesnikow - przykladow jest wiecej, wymienilem tylko kilka), a co z nauka? Zakonczy na gimnazjum? Bedzie sie utrzymywal z rodzicow? W wiekszosci takich przypadkow w wieku 12 lat ci ludzie zaczynaja palic, pic, zaczynac brac narkotyki, wchodzic w zle towarzystwo co nie jest raczej wskazane dla ich wieku. Pozniej przez to rodzi sie pokolenie jotpe.
Nigdzie tez nie wspominalem o oddaniu klubowi.
|
aa to zwracam honor , 12 letnie dzieci jako Hools to tez przesada (chociaż za Ultras to już mogą zaczynać) myślę ze minimalny wiek żeby chodzić na ustawki itp. to 18-20 lat. Ale jakieś zadymy na mieście (typu rozwalanie ulic czy masowe nawalanki i tak zawodowo a nie ze 1 kosz i długa to ja zaczelem w wieku 15 lat ale uspokoiłem się mniej więcej jak nasza 30 osobowa ekipa się rozpadła ( w sumie rozwalaliśmy przez 2 miesiące , ale jak się porozpadało to w paru się nie chciało nawet kosza wywalić już nie ta atmosfera ;D żeby nikt nie mówił ze po prostu brak odwagi , bo ja mogę nawet sam coś rozwalić ale to już nie to co wbiegniecie 30 osób na anfiteatr czy na rynek gdzie latały budki itp. ;D)
PS. Ja zaczelem pic (tak wiecej , wczesniej pojedyncze razy) w wieku 15 lat ;D papierosów nie pale narkotyków nie biorę jak by takie pytanie było.