Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Wprowadzanie jakichś limitów to idiotyzm, na który i tak się nie patrzy. Kto ma napisać długie i lubi pisać długie, ten i tak napisze. A kto nie lubi, nie umie, nie chce, będzie robił to, co Lasooch, pisał byle co, aby mieć te znaki.
|
A żebyś wiedział, jakie pierdoły pisałem! Temat był w deseń 'Na podstawie podanego fragmentu "Chłopów" Reymonta napisz, jak narracja eksponuje przeżycia bohaterki' (słowo w słowo nie pamiętam) i fragment o Agacie (kto to k*rwa jest?) idącej polem na wiosne (czy coś takiego)... więc napisałem między innymi, że tylko ludzie prości potrafią prawdziwie odczuwać szczęście, i że w obliczu zbliżającej się jesieni fragment wzbudził we mnie tęsknotę do wiosny... kompletnie nie na temat, no ale co ja mogę na taki temat napisać? Albo raczej jak rozwinąć "tekst dobrze oddaje przeżycia i jest bogaty w porównania" do 250 słów?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Albertus
trening czyni mistrza.
|
Jeśli masz do tego zapał. Jeśli robisz to pod przymusem i z niechęcią (i wiedząc, że nie zdążysz napisać na brudno
a potem na czysto 450 słów, więc i tak jesteś skazany na ocenę nieprzekraczającą trójki, a poza tym polonistka Cię gnębi), trening uczyni z Ciebie najwyżej nienawidzącego danej czynności frustrata.