Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
O jejku, a ja miałem koszulkę Del Piero, Beckhama, Owena i Raula - ale jakoś kibicuję Arsenalowi...
|
Bazarówki wymiatały, miałem Beckhama (Manchester), później Van Nistelrooya (Manchester), Kluiverta (Barcelona), Beckhama (Anglia - jakaś lepsza jakość), znów Beckhama (Real) i Ronaldinho (Brazylia). Ja tam się daleko nie rozbiegałem, Beckham to był mój idol, tak samo jak Van Nistelrooy, Kluivert był Holendrem, a ich lubię bardzo, Ronaldinho trochę z przypadku. To wszystko w latach 2001-2004. Zawsze chciałem Scholesa, ale NIGDZIE I NIGDY nie było, nawet takiej nie widziałem. Teraz już go tak nie lubię
@BTW
U was też w większości sklepów, w pizzeriach i takich tam w 98' były niebieskie koguty z okazji MŚ?
@Down
Ja kibicuję swojej, bo ojciec mi odpowiadał na pytanie "Kto jest najlepszy?" zawsze tak samo, "Argentyna", to ja powiedziałem, że wolę Anglię i się spytałem kto jest tam najlepszy... I zostało

Anglię wybrałem chyba przez Beckhama i Owena, albo dlatego, że miałem wyobrażenie całej WB jako takiej utopii...
Znam gościa, dla którego ukochaną drużyną jest Legia przez grę, oraz takiego, który uwielbia Juventus, bo miał koszulkę Del Piero, oraz takiego, który także upodobał sobie właśnie Juve, bo dostał w zeszłym roku szkolnym na 6 grudnia (chyba data była inna, ale z powodu weekendu) szalik drużyny z Turynu. Dziś w szkole był w koszulce (nie meczówce) Starej Damy i z ich plecakiem (to od początku roku). Różne mogą być te historie, moim zdaniem nie ma w tym niczego złego. Kwestią tego, czy ktoś jest złym czy dobrym kibicem jest raczej przywiązanie. Wiesz o ile mniej postów, a szczególnie tych głupich pojawia się na np. MUFC.pl po odejściu Ronaldo? Na stronie ManchesterCity.pl atmosfera się poprawiła, ale i tak widać, że wciąż większość niepobanowanych to sezonowcy, którzy oleją ten klub po sezonie/dwóch. Ilość spamu na stronach o Realu jest porażająca...