Większości z was ta żałoba nie dotknie nawet, a mniejszości te dwa dni miną niezauważenie, więc po co to marudzenie? Na dodatek myślałem, że po tylu latach wszyscy się już przyzwyczaili do tych wszystkich "inteligentnych" decyzji tych wyżej.
Co nie?
__________________
Notek!
_
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Niecny_Rozbojnik
Wiesz, znam osobiście jednego zoofila, i on nigdy nie zrobił krzywdy swojej suczce, nawet jej się to podobało. Tzn. nie wiem jak by było z pchaniem w pipkę, bo tego z nią nie próbował, ale palcówka jej się podobała, nigdy nic na siłę nie robił.
|
|