raz - nie używajcie może zargonu growego co? błyskawicznie przestaje łapać o co wam biega, jako, ze to moja pierwsza gra typowo online
dwa - nałogowo zapominam o linie, a co dopiero o dokupieniu strzał. DYSTANS odpada. Jezeli paladyna nie da rady wytrenować porzadnie na broń białą i walić nim w zwarciu NIE BIORE.
trzy- a zabijania mnie mam dość dlatego machne se nowa postac na n-pvp. Biedna fernade czeka deletniecie. I przewaznie jak gracze postanawiaja mnie ubic to rzucaja sie na mnie w grupie, wiec czy knight czy paladyn szans wielkich nie mam.
btw, na przyszłość, czy sorecer da rade biegac samotnie? xD (w odległej przyszłości wezme go jak wyłapie rytm gry. na razie nie rzuce sie na ponoc najtrudniejsza profesje)
|