Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Udowodnij mi istnienie duszy - Google bez problemu udowodni Ci, że genetycznie nie różnimy się od innych zwierząt bardziej, niż one między sobą. "Dusza", czy raczej świadomość (przynajmniej dopóki mi tej duszy nie udowodnisz), daje tylko ograniczony wybór, co robić - nadal podlegamy naszym instynktom, jesteśmy ograniczeni tym, co mamy zakodowane i naszym ciałem. Możesz zdecydować, że nie będziesz jeść, ale i tak będziesz, jeśli masz instynkt samozachowawczy. Możesz wstrzymać oddech, a i tak w ten sposób się nie udusisz.
I nie tłumacz tej duszy wiarą, bo ja nazwę tę wiarę głupotą - na tej zasadzie ja mogę wymyślić cokolwiek, i powiedzieć, że "tak jest i już".
|
Chodziło mi o to, że człowiek wierzący uważa, czy wierzy, że ma duszę, a ty uważasz, że jesteś zwierzęciem.
Nie muszę udowadniać Ci istnienia duszy, bo jest to bezsensowne. Ty i tak wszystkiemu zaprzeczysz, bo nie chcesz w nią wierzyć, ponieważ jest Ci tak wygodniej uważać się za zwierzę, bo nie stawia Ci się wtedy wymagań i tyle. Gdyby ludzka potrzeba rozmnażania szła by w parze z oddychaniem i jedzeniem, to byłaby konieczna do życia, a naruszenie tej funkcji powodowałoby w większości wypadków śmierć. A tak to pozostają grą hormonów, które człowiek może w większym i mniejszym stopniu kontrolować poprzez modlitwę i medytacje, o czym zapewne nie słyszałeś, bo nie chciałeś słyszeć.