Cytuj:
Oryginalnie napisane przez ponczus
A czy Archimond miał instant killa na tanku ?
|
Z tego co pamiętam to nie było szans by Archi zabił jednym strzałem tanka.
Kluczem do sukcesu była przeżywalność _całego_ rajdu.
Nikt nie mógł zginąć nie uciekając przed ogniem, tudzież źle kitując ten ogień odcinał pole manewru innym.
Nikt nie mógł zginać po air buscie, po prostu musiałeś umieć wylądować.
No i decurse. Nikogo nie interesowało ile mag zrobił dpsu, ważne było by skutecznie decursował.
Każdy zgon powodował soul charga, co zazwyczaj prowadziło do zgonu następnej osoby i w ten sposób rajd składał się jak kostki domina.
A jak nie miał nikogo w melee rangu to szedł finger of death w rajd za 30k. Biegamy.