Więc po resie serwa postanowiliśmy pójść na pewnego questa:
Spotakiliśmy znajomego:
Weszliśmy:
Zebraliśmy się do kupy:
Poznaliśmy siłę UE sorcka:
Zeszliśmy:
Ładnie się ustawiliśmy:
I zaczęła się walka:
Zebraliśmy nagrody:
Moje najgorsze loot photo:
I wyszliśmy:
A najbardziej cieszy mnie fakt, że nikt nie padł a szczególnie Compatriot bo się pośpieszył i blokował 3 warlordy ;]