Zobacz pojedynczy post
stary 03-10-2009, 10:05   #72
Otakuma
Użytkownik Forum
 
Otakuma's Avatar
 
Data dołączenia: 04 10 2008
Lokacja: Będzin
Wiek: 34

Posty: 688
Stan: Na Emeryturze
Otakuma ma numer GG 3378616
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Psychotata Pokaż post
Sorki, ze odbiegam od tematu, ale od dluzszego czasu nurtuje mnie jedno pytanie, a wiec: 1. jestes ateista (mowie do wszystkich), powiedzmy jestes na granicy smierci lub ew. w innej scenie masz raka, ktorego da sie wyleczyc. Nie chcesz szukac wsparcia w ludziach, tylko w czyms bardziej przekonujacym i tym co daje duze wsparcie w walce z zostaniem na tym swiecie lub choroba. Co wtedy robisz? Modlisz sie do Boga (kazdego) lub co? 2. Jezeli byscie byli juz starzy to nie szukali byscie oparcia w kosciele? Jak to jest?
Że niby jak trwoga to do Boga, nie powiem bardzo ambitnie. Te osoby nie szukają wsparcia tylko ratunku, w słowach modlitwy mówią, uratuj mnie boże lub pochodne. A jak to jest, że wiele ludzi którzy kościoła od wewnątrz praktycznie nie widziało, na starość zapyla do niego codziennie? Dostaną w ten sposób bilet do nieba? A może taki bilet trzeba sobie kupić rzucając na tace, jak niektóre mohery które na nic nie mają pieniędzy, te emerytury takie malutkie ale jest w stanie dupnąć stówką lub dwoma na remont dachu.

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Psychotata Pokaż post
I jak to jest... ze w jednym temacie na forum znajde 1264713643 ateistow i agnostykow, a na ulicy i w gronie znajomych nikogo o takich pogladach... duzo ludzi ukrywa ateizm i agnostycyzm?
Może obracasz się w "złym" towarzystwie, ale powiem ci że tacy ludzie istnieją, rly.
__________________
Otakuma jest offline   Odpowiedz z Cytatem