No i właśnie taki matoł jak peja powinien zostać wykastrowany i zamknięty w izolatce, a ten debil, co machał paluchem na koncercie, powinien dostać normalny wyrok (w zawieszeniu) lub jakąś tam inną karę.
Peja to mongoł, typowy przykład niezasłużonego awansu społecznego z robola bez przyszłości do osobnika posiadającego jako taki majątek - coś takiego nigdy nie powinno mieć miejsca. Ten człowiek jest równie głupi, co mój but (Nike Air

) i równie upośledozny, co ta dziewczynka, z której śmiała się Kazia Szczuka u Wojewódzkiego jeszcze za czasów jego polsatowej kariery. Głębia jego tekstów jest równa głębi mojego płaskiego talerza po frytkach. Wszystkie problemy rozwiązywać tylko siłowo, spuścić wpiernicz - bo inaczej się nie potrafi. Przecież to jest mentalność typowego osła, który powinien w kamieniołomach robić.
A Tede? Oh, ja robię w tvn, tvn, tvn turbo. I na dodatek głos klauna na viagrze i teksty na poziomie najwspanialszego grafomana (nie znam, ale na pewno taki żyje). Jak coś takiego w ogóle można nazwać rapem, dissem, muzyką? To jest zakrawa na kpinę, to woła o pomstę do nieba. Współczuję ludziom, którzy uważają, że jest to fajne, mało tego, którzy mogą tego słuchać bez bólu - bo ja cierpiałem. I to bardzo. Niewyobrażalne męki.