Heh, milion razy robiło się deserta.
Z czego ostatnie 20~razy organizowane były przeze mnie
Ja, jako poszukiwany druid, chętnie chodziłem na wyprawy na deserta. Poziom odpowiedni, 21 (żeby nie rzucać podejrzeń). Gdy tylko zbliżaliśmy się do skrzynek, na górze, zaraz na wyjściu z deserta czekał:
60kn (brat),
33dr (ja),
36sr (kolega).
Robiliśmy to dla zabawy. Zysk był nijaki (ba, zdażało się, że noobki nie brały nagród -.-), ale po szkole można się było rozerwać
