UP.
Ja matematykę dziele na 3 działy
Podstawy - to co ci się w życiu przyda (ułamki dziesiętne , dodawanie , odejmowanie , mnożenie , dzielenie , proste figury geometryczne i ich pola i obwody , zamiana jednostek typu km - m itp. , diagramy jakieś)
Średnie - to te wszystkie funkcje , jakieś fikuśne figury geometryczne itp itd. ogólnie to co uczysz się w późniejszych klasach podstawówki - gimnazjum - zawodówka (i Liceum/technikum z niskim poziomem)
Ponad Normę - to już jakieś rzeczy o których pojęcia nie mam ;D to pewnie się na studniach uczy lub na liceach z rozszerzeniem matematycznym
no i tak :
jak ktoś nie zna podstaw jest jełopem
jak ktoś nie zna średnich rzeczy jest albo leniem któremu się nie chce uczyć albo nie ma do tego możliwości albo uznał to za niepotrzebne.
jak ktoś nie zna tych rzeczy ponad normę to jest zwykłym człowiekiem który lubił uczyć się matematyki/miał do tego głowę ale poprzestał na tym bo odnajduje się w czymś innym.
No a jak ktoś umie wszystko no to pogratulować.
PS. Dla normalnego człowieka który pracuje w normalnej pracy przydają się tylko podstawy , reszta będzie zbędna ( w większości zawodów)
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rzyttofrajer
potem takie mniej inteligentne beholdery to podchwyca i za wszelka cene chca pokazac ze oni sa jak ich "bogowie"
|
Ostatnio edytowany przez Albertus - 08-10-2009 o 16:05.
|