Dziś z Royal Luco postanowiliśmy udać się na POI we 2-óch dla zabicia nudy.
Po wybiciu main rooma, poszliśmy na torty:
Lost soule błagały o wybaczenie:
Ale nie daliśmy im żadnych szans, zbijając wszystkie z nich oraz towarzyszącytch im Torturerów i Demonów:
Tutaj jakieś mas sany:
A pod koniec prowiantu postanowiliśmy udać się na Undeady:
Gdzie mogłem wypróbować swoją klatę w starciu z mocniejszym przeciwnikiem:
Od razu rzuciliśmy się na Monstrum które chciało nas pozbawić życia:
Oczywiście blokowałem Ja:
Tutaj jest łup z Dracoli:
I pamiątkowe zdjęcie z wakacji

:
Oby więcej tak miłych niespodzianek
