Nie piszcie, że prawdziwy kibic jest z drużyną na dobre i na złe, bo ten protest nie jest przeciwko piłkarzom, czy reprezentacji, tylko działaczom i całemu PZPNowi.
Oczywiście popieram akcję i ciekaw jestem co z niej wyniknie, bo myślę, że i tak znajdzie się masa pikników, które na mecz chętnie by poszły.
Tak jak na Polska - Grecja w Bydgoszczy, za każdym razem gdy jakaś bardziej kumata grupa podejmowała próbę śpiewu znanej skądinąd przyśpiewki "jebać PZPN" natychmiast była zagłuszana przez trąbki i gwizdy januszów i pikników z krytej, a nawet przez spikera.
A tak poza tym, to warto chyba odświeżyć temat?
|