Pozwolcie, ze odswieze temat, idiotyzmem byloby zakladanie nowego.
Otoz chodzi mi o to, co sadzicie o sposobie ubierania sie u mlodziezy? Mowiac to mam na mysli 13-15 lat, wiec jeszcze w sumie takie dzieci. Osobiscie irytuje mnie chociazby udawanie "emo", czy skejta wsrod rowiesnikow szkolnych. Takie wiecie, dosyc dawno modne stalo sie podcinanie sobie zyl (a raczej cyrklem lekko depilujac naskorek), co wg mnie jest debilizmem w naszym wieku. Rozumiem, jezeli ktos nie ma pieniedzy, rodzice nie zyja, ale taka zabawa z zyletkami raczej nie zawsze konczy sie dobrze.
Denerwuje mnie takze cos takiego, ze np. kiedy ide w glanach (chodze w glanach, poniewaz mi sie strasznie podobaja, sa wygodne i przede wszystkim nie zniszcza sie po paru miesiacach) ktos potrafi glosno krzyknac, ofc przy kolegach, ze co to ze mnie za pedal, bo chodze w glanach w jesien. Tak samo z trampkami, ktore uwielbiam. Wiekszosc ludzi uwaza, ze nosze je chociazby dlatego, ze nie stac mnie na lepsze buty, choc te kosztowaly tyle samo. Zamierzalem kupic sobie plecak-kostke i duzo naszywek, ale raczej tego nie zrobie, bo spotkam sie z dosc "ostra krytyka" kolegow i kolezanek.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
@down
nie chodzilo mi o to. Mialem na mysli to, ze denerwuje mnie ta ogolna moda na to emo i skejta, nie chcialem tutaj kogos obrazic, czy postawic nizej.
Ostatnio edytowany przez Maldoryz - 12-10-2009 o 15:52.
|