Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Maldoryz
Denerwuje mnie takze cos takiego, ze np. kiedy ide w glanach (chodze w glanach, poniewaz mi sie strasznie podobaja, sa wygodne i przede wszystkim nie zniszcza sie po paru miesiacach) ktos potrafi glosno krzyknac, ofc przy kolegach, ze co to ze mnie za pedal, bo chodze w glanach w jesien. Tak samo z trampkami, ktore uwielbiam. Wiekszosc ludzi uwaza, ze nosze je chociazby dlatego, ze nie stac mnie na lepsze buty, choc te kosztowaly tyle samo. Zamierzalem kupic sobie plecak-kostke i duzo naszywek, ale raczej tego nie zrobie, bo spotkam sie z dosc "ostra krytyka" kolegow i kolezanek.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
|
Kolejny kindermetal?
Dlaczego nikt nie wysmiewa glosno skinheadow, chociaz nosza glany? Bo ta subkultura nie zostala jeszcze zepsuta przez pizdowate dzieciaki, ktore nie potrafia przywalic komus kto ich gnoi. 15-20 lat temu metal to byl twardy chlop - chlanie, panienki, motory i zadymy w knajpach. Teraz metal jest kojarzony z cherlawa, wrazliwa pizda, ktorej ulubiona rozrywka jest siedzenie przed komputerem.