Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Eneris
tibia jest grą cieżka...
Oct 16 2009, 14:05:43 CEST Died at Level 53 by an ancient scarab.
Oct 15 2009, 14:41:55 CEST Died at Level 52 by an ancient scarab.
Oct 13 2009, 20:26:16 CEST Died at Level 52 by an ancient scarab.
Oct 06 2009, 18:13:25 CEST Died at Level 46 by an ancient scarab.
Oct 04 2009, 00:40:32 CEST Died at Level 45 by an orc leader.
Sep 25 2009, 23:17:41 CEST Died at Level 40 by an ancient scarab.
Sep 21 2009, 23:11:50 CEST Died at Level 37 by a giant spider.
Sep 19 2009, 22:11:26 CEST Died at Level 36 by an ancient scarab.
Sep 19 2009, 21:06:00 CEST Died at Level 36 by an ancient scarab.
Sep 19 2009, 20:52:50 CEST Died at Level 37 by an ancient scarab.
|
cos sie czepil, bez bota gram to wychodzi to ze nie umiem sie perfekt leczyc, walic flamy, klikac myszka i uciekac jeszcze, o dwie rece za malo
36-37 dedy na ancientach - bez bohow, za wolno biegalem zeby wyrobic, ale musialem 3x pasc by uwierzyc ze to nie przypadek
40 - zamulilem i zajebaly mnie 2
40-45 mialem bota na leczenie to jakos to szlo
45 - solo OF poszedlem zrobic, wybilem, napisalem hi do orc kinga i padlem
46 - poszedlem na najmocniejszy spawn ancientow i dalem sie zajebac 3 em
52-53 seria glupich i niefortunnych wyjebek na mocniejszych ancientach niz te prawe, raz mi sie internet wylaczyl w srodku dnia, raz dalem sie dogonic trzem, raz odpisywalem kumplowi bijac anca jednoczesnie i myslalem ze zdaze..
zamiast pochwalic to ze sie nie poddalem i w ostatni dzien pacc wbilem 52-55,7 (tez bez elfa!) to sie deadow czepil
P
jeszcze powinien byc jeden od workerow i jeden od teamu kielce ale udalo sie
mam taki styl gry ze laze po zbyt mocnych spawnach jak dla mnie zawsze i sprawdzam czy faktycznie sa dla mnie za mocne, na starym krejzim mialem wiecej deadow niz ogolnie leveli wiec nie wiem czemu tu sie dziwic