Cytuj:
Albertus był rodzajem mistycznego, oraz jednocześnie epickiego herosa, który penisa na tablicy przed radą pedagogiczną namalował, poczym on jako iż z kredy był, w proch się obrócił. Nie obawiał się niczego, nawet dyrektora swojej zasadniczej szkoły zawodowej ponętnegoyyy.. Potężnego.
Lubił odgryzać kanapki kolegom. (Ponieważ nie konsumował on śniadań, często odczuwał głód)
Legenda głosi, że raz jak nastała nieoczekiwana zima. On, Albertus wyszedł z psem na spacer w klapkach i t-shircie, po czym po 15 minutach wrócił i zamówił picce po kanibalsku. (zestaw dziecięcy)
|
Wy się nie śmiejcie, bo o Albertusie
naprawdę można by napisać dzieje apostolskie, z tych wszystkich głupot jakie wypisywał na forum. Kiedyś myślałem, aby wypunktować gdzieś jego najbardziej kuriozalno-groteskowe wypowiedzi, ale długo się nad tym nie musiałem zastanawiać aby dojść do wniosku, że zajęłoby mi to zbyt dużo czasu.