Wlasnie obejzalem jedna z jesiennych nowosci, a mianowicie 11 eyes.

Wlasciwie to nie mam jakiejs scislej opini na temat tego tytolu, ale moge szczerze przyznac, ze pierwszy odcinek podobal mi sie, a nawet bardzo.
Tajemnicza fabula, nutka humoru no i przepiekne dziewczeta (omg, patrzcie na ta pielegniarke!

). Zapomnial bym jeszcze o dziwacznych potworach z tentaclami (nie, to chyba nie byl Rayza), ktore nie pasowaly mi do reszty klimatu - smiesznie wygladaly >.<
Czekam na nastepny odcinek i ze swojej strony polecam obejzenie. ;p