Jednego aż za często... no ale i tak poszerzyłeś horyzonty, więc prawie-jak-props.
edyta, co by coś dodać do tematu
Mam ponowną zajawkę na Big L'a, głównie przez
ten freestyle, który niedawno znalazłem. Przecież jego wejście niszczy:
Cytuj:
Yo, check it
Yo, I got slugs for snitches
No love for bitches
Puttin thugs in ditches
When my trigger finger itches
I got a rep that make police jet
Known to get a priest wet
I never beg for pussy like Keith Sweat
Is Big L slow? Hell no
Bitches get fucked on the roof when I ain't got no hotel dough
I'm known for yoking jacks
And beatin them with smoking gats
Leavin token blacks with broken backs and open caps
|
Ostatnia piątka na czerwono, no bo żeby wjebać 5 podwójnych w 3 wersach na wolno to już na serio trzeba być kotem. Chociaż istnieją teorie spiskowe twierdzące, że to wcale nie jest freestyle, no ale staram się (chcę?) w to nie wierzyć.