Wszyscy piszą "wyjdź z kumplami, idź do klubu", a nie uwzględniają jednej prostej rzeczy. Gość większość życia spędził sam przed komputerem, po tym nie jest tak łatwo wejść w interakcje z innymi ludźmi, wiem to z własnego doświadczenia. Do tego dochodzi kwestia wyglądu, czy się czasem nie zaniedbał, a to bardzo prawdopodobne.
Chyba masz jakiegoś bliskiego kolegę (bo o przyjacielu trudno mówić w takiej sytuacji)? Spróbuj się z nim gdzieś wyrwać, to trzeba robić małymi kroczkami, bo w takim klubie po prostu się spalisz, a ludzie "zabawo-hardkory" to wykorzystają, co cię tylko zniechęci.
|