Od dłuższego czasu już noszę w portfelu podpisane oświadczenie
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Albertus
ja bym oddal ale pod warunkiem ze osoba której daje jest Polakiem , żeby się nie okazało ze dałem nerki czy wątrobę dla murzyna albo czegoś takiego.
|
Gdybyś miał uratować Alberta Einsteina, też byś nie dał?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
Domyślnie jest ustalone, że każda osoba zgadza się na oddanie narządów po śmierci.
|
Ale rodzina może robić problemy, więc lepiej podpisać.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
@TOPIC
Nie. Nie z powodu, że "bendom mi organy wypruwac" czy "hcialbym je oddac tylko Polakowi" ale z tego, że w państwowej służbie zdrowie wcale nierzadkie są różne ponure indywidua, które mogą mnie, oczywiście całkiem przypadkowo, uznać za zmarłego.
|
Jeśli dobrze pamiętam, to w tamtej aferze chodziło o sprzedawanie informacji o zgonach firmom pogrzebowym. Za narządy oni i tak nie dostają przecież kasy (chyba że na czarnym rynku sprzedają, ale wówczas i tak im będzie wisieć czy wyraziłeś zgodę), więc nie wyrażenie zgody na pobranie od ciebie narządów cię nie uratuje
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lechista
Zastanawiałbym się, ale raczej nie. Ide takim tokiem myslenia, ze gdy nasza sytuacja jest tragiczna(ale mozliwa do uratowania) to lekarze czasem się szybciej poddają się żeby tylko wziąć nasze organy i uratować kogoś innego(bo wiadomo, ze wtedy liczy się każda minuta).
|
* Duch Niespokojny wzrusza ramionami