up. Myślę ze w większym mieście jest tak jak mówisz , ale nie u nas. U nas jak ktoś chudy zaczyna ćwiczyć na siłce to jest wyśmiewany przez pól miasta bo plotka szybko się rozchodzi. Jak ludzie zaczynają to kupują sami sprzęt i duuzoo odżywek itp. i ćwiczą w domu by dojść do jakiejś normy z która mogą ćwiczyć publicznie.
Trochę tu głupie... i mi się to osobiście nie podoba.
I wcale nie mowie ze ludzie co tam ćwiczą to debile itp. bo jest tez dużo w porządku ,ale znajdzie się jeden debil co rozpowie wszystkim ile podnosisz tak a ile tak , i masz sprawę pozamiatana.
Ja np. Chętnie bym przypakował , tyle ze na siłkę mi wstyd iść a kupować sprzęt to za dużo pieniędzy.
w wiekszosci przypadków nie przejmuje się tym co ludzie o mnie gadają , ale nie zniósłbym gadki ze podnoszę mniej od kogoś tam kogo bym rozniósł w 2 minuty... (np.) U mnie w walce liczy się szybkość ; siły dużej nie posiadam tyle ze jestem szybki.
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rzyttofrajer
potem takie mniej inteligentne beholdery to podchwyca i za wszelka cene chca pokazac ze oni sa jak ich "bogowie"
|
Ostatnio edytowany przez Albertus - 26-10-2009 o 08:14.
|