jesli chodzi o mnie to mam swoje lyzy i staram sie ich uzywac przynajmniej pare razy w roku, ale tak jak ktos dobrze podkreslil - to jest niebezpieczne. nie raz nie dwa wpadlem na kogos kto jechal tylem albo patrzyl w inna strone bol straszny, jeszcze jak sie przywali o podloze.. natomiast na jeziorze owszem z checia jesli lod rowno zamarznie i sniegu nie ma. chociaz jesli juz jest dobry lod to wole samochodem poszalec, w tamtym roku jeszcze naped na przod w tym juz samochodem na tyl moze poszaleje jesli nadazy sie okazja
__________________
|