Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny
Pożyć te parę lat w klatce, w ścisku z innymi świniami, pewnie nie widząc słońca przez całe życie, oprócz momentu, kiedy w takim samym ścisku jest transportowana na śmierć (nie wiem jak ze świniami, ale np. dla koni taki transport nie jest pewnie przyjemniejszy niż sama śmierć) do rzeźni, której pracownicy mogą stwierdzić, że za mało jeszcze wycierpiała i się nad nią poznęcać? Tak, z pewnością by wolała...
|
A gdyby nie istniało zło, to czy dobro by istniało? Świnia, jako zwierzę hodowlane spłodzone w stodole (nie wiem, nie jestem rolnik) nie zaznając nigdy wolności nie ma świadomości tego, że takowa istnieje. Organizm, który nie wie co traci, tak naprawdę nic nie traci, żyjąc w nieświadomości.
Porównanie świni do konia jest równie idiotyczne.