Cytuj:
Oryginalnie napisane przez thoro
Właściwie tak, bo, jak zauważyliście, te zmiany nie są trwałe. Kiedyś ziemia i tak będzie przechodzić różne kataklizmy, różne stany, będzie się zmieniać, a kosmos - jest tak duży, że jeżeli uda się nam wyrwać z układu słonecznego (no bo, hmm, warunki na planetach w naszym układzie słonecznym nie są sprzyjające), to nie będzie to jakiś wielki problem.
Planet jest więcej niż ziarenek piasku na wszystkich plażach świata, gwiazd, galaktyk, także tu generalnie chodzi tylko o nasze przetrwanie. Nie jestem egoistą, chciałbym żeby gatunek ludzki przetrwał, i mógł kiedyś oglądać koniec świata (ziemi), teleskopami, bądź jakąś nowocześniejszą technologią z innej planety, być może wokół innej gwiazdy, być może nawet w innej galaktyce.
(Trochę się rozmarzyłem  )
|
Nie wiedziałem, że to tym zajmuje się Greenpeace. Nie masz co siebie i nas oszukiwać, że chciałbyś ocalenia całej rasy ludzkiej, tylko własnej dupy i dupy twoich najbliższych. Za pewne jakiś murzyn, azjata czy jakikolwiek człowiek który jest ci zupełnie obcy i mieszka po 2giej stronie świata ci zwisa i powiewa, z resztą mnie też. Dodatkowo nie ma bata żeby wybudowano tak wielki statek lub tak wielką flotę statków aby pomieściły całą ludzkość, która wciąż się rozrasta. Czyli tak czy inaczej zostaną skazani na śmierć, a ucieknie elita najbogatszych i wpływowych a reszta...