*Cytrynowy bierze do łapy popcorn i przygląda się tej całej błazenadzie, w której skład wchodzą beznadziejne wymiany 'argumentów' oraz naskoki na strony przeciwne, po czym nachodzi go refleksja, że chyba lepszy już byłby koniec świata niż czytanie tych śmiesznych wypocin, które i tak nikogo nie obchodzą, nawet ich autora*
|