Wczorajsze klanówki:
(idąc od dołu)
Pierwszy mecz (Power Surge) praktycznie bez szans

Walczyliśmy, ale to jeszcze nie ten poziom + brak timspika, czy innych nie ułatwiał nam gry
Drugi mecz (Sand Hog) zaczęliśmy od wygranej, ale potem wróciliśmy do starego układu

Gdyby Kruliś z Wojciem "ogarniali" mapę, to moglibyśmy się pokusić o wyrównaną walkę
Ostatni (Junk) wygralibyśmy, gdyby nie to, że niemieckie dzieci mają przecież mus używania M32...
Kwiatki z wczorajszych clan matchów xD
W składzie:
Wojcioo1
Krulis
Your_Mate
Pawolka
Ofc xD