Widzę, że na siłę staracie się wmówić społeczności, że już wojna jest przez waz wygrana, hahaha.
Jak narazie to wypłaciło się więcej osób do Nephów niż od nas.
Więcej też od nich odeszło (Turki od Avandona, Deduwa, kilka pojedynczych osób z Forgoronów, Death Detaly, bez gildiowych, nawet Athane~ powiedział, że was "pierdoli"), a do nas ciągle dochodzą nowi, mimo, że dla postronnych obserwatorów sytuacja mogła by się wydawać beznadziejna. To chyba o czymś świadczy - niby wojna skończona, Nuriel pisze na forum, żeby się od nas ludzie wypłacili, a i tak nie brak odwagi niektórym by do nas dołączyć w takiej sytuacji (ustawieni gracze jak Farmazon, Beda, Dafnixer, oprócz tego Fauron, Mad, miesiąc wcześniej latynosi).
A wy też dajecie się dymać. Gdy wojna WYDAJE SIĘ skończona - u was zaczynają się pojawiać nowi, wyrachowani, wycwanieni wojownicy, którzy przychodzą na gotowe, po pięciu miesiącach walki, i myślą sobie "dobra, jak Wanted przegrało to dojdę sobie do Nephów, będę w rządzącej koalicji, hihihi", a wy dajecie się na to nabrać, haha (np jakiś Kinoth, Evil shining beast, Szrama, Venturio, Gali~, Averty, ciul wie kto jeszcze).
@do społeczności
możecie być pewni, że my nie przegramy tej wojny, a w najbliższych dniach czeka Nephów mała niespodzianka
Miło mi to słyszeć.