Zobacz pojedynczy post
stary 15-11-2009, 15:54   #55
Albertus
Użytkownik Forum
 
Albertus's Avatar
 
Data dołączenia: 07 07 2006
Lokacja: Siemiatycze
Wiek: 32

Posty: 1,787
Stan: Na Emeryturze
Imię: Moon Durus
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Candia
Poziom: 181
Skille: 29
Poziom mag.: 76
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Argen Pokaż post
Spróbuje to co napisałeś przeanalizować. Zaczynamy:

-jeśli kosmici ("obcy") są tak daleko, że nie mogą się z nami w sposób bezpośredni skontaktować, to nie wywołają paniki, bo nie ma przed czym panikować. jeśli mogą przylecieć, to czemu tego nie zrobili wiedząc, że my wiemy o ich istnieniu. Argument, że boją się konfrontacji jest kiepski, bo jeśli mieliby technologię pozwalającą im na podróż do Ziemi, to nie stanowilibyśmy dla nich zagrożenia.
-jeśli u obcych panuje wojna, to żaden normalny człowiek nie wyjdzie protestować (bo raz, że i tak tego nie zobaczą ze swojej planety, a dwa, że nic nam do tego).

Co do paniki, chaosu i kradzieży, nie wspominając o gwałtach itd.:

-skoro obcy są już w kontakcie z ziemianami od jakiegoś czasu i nic się nie stało, oraz nie wykazują wrogich intencji, ogólny chaos nie miałby miejsca, gdyż nic nie zapowiadałoby końca świata. Panika byłaby napewno, szczególnie wywołana szokiem, ale nie aż taka.
-a jeśli obcy mieliby wrogie intencje, to już dawno byśmy mieli wojne międzyplanetarną.

Reasumując, jeśli twoja teoria (że "ktoś z góry" wie o kosmitach) jest słuszna, to mamy do czynienia z pokojowo nastawionymi obcymi. Nie rozumiem dlatego, jaką korzyść mają rządy w ukrywaniu latających spodków czy krów znikających z pól. Już lepiej wyszliby na "publikacji" obcych. Niewiem, koszulki z obcymi, ZOO z obcymi, wymiana studentów z obcymi? : D

skąd wiesz ze taka wojna nie trwa? Przecież nie widzisz co się dzieje gdzieś na sąsiednich planetach , może gdzieś kolo Marsa toczą się wielkie bitwy kosmiczne? A mars to jedna wielka linia frontu... wiem ze to bajecznie brzmi , ale wszystko jest możliwe i pomysły mogą być rożne.

Skąd wiesz ze oni u nas już nie byli? przecież nie muszą mieć ludzkich rozmiarów , mogą być wielkości pchły a wątpię czy statki wielkości hamburgera były by widoczne dla ludzi...




PS. Ale to jest temat studnia , można by gadać i gadać ze to może tak a może inaczej , bo niczego nie można odrzucać bez ważnych informacji... a jak jest naprawdę to wiedza nieliczni.
__________________



Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rzyttofrajer Pokaż post
potem takie mniej inteligentne beholdery to podchwyca i za wszelka cene chca pokazac ze oni sa jak ich "bogowie"

Ostatnio edytowany przez Albertus - 15-11-2009 o 15:55.
Albertus jest offline   Odpowiedz z Cytatem