Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez p.l
@re: Khazad
Ja rozumiem, iż ta lista to zupełny idiotyzm, ale również Ty mogłeś wykazać odrobinę tolerancji (patrz twoja uwaga do punktu 27) i oderwania od stareotypów o xiężach.
|
primo:
nie wierze w boga
secundo:
ani tymbardziej w ksiezy
tertio:
osobiscie pozwolil bym ksieza na posiadanie normalnych rodzin. nie wiem czy pamietacie, ale jakis czas temu mial wejsc do szkol przedmiot "wychowanie seksualne". mieli go uczyc ludzie ktorzy nie powinni NIC o tym wiedziec ( ksieza (!!!) )
quadro:
wiekszosc ksiezy to sa typowi wyzyskiwacze, a poza tym sa chciwi na kase. proponowal bym rozwiazanie takie jak jest w niemczech. istnieje cos takiego jak zawod ksiadz. ludzie wierzacy placa podatek koscielny, a ksiadz rozlicza sie z kazdego "ojro" ktore zarobi ( oprocz tacy - ale na tace malo osob daje ).
podsumowanie:
mi osobiscie nie przeszkadza ze ktos wierzy w boga. szczerze powiedziawszy wisi mi to rowno.
co do mojej odpowiedzi do punktu 27. takie sa fakty i nic tego nie zmieni... sorry vinetou, ja tej religii nie wymyslalem... poza tym przypomina mi sie haslo:
"stworzcie boga na wlasne podobienstwo,
niechaj bedzie brzydki i parszywy,
wtedy wszyscy w niego uwierza"
katolicy uwarzaja boga jako cos najlepszego, najdoskonalszego, cos co potrafi zrobic rzeczy niemozliwe. tutaj powinienem wtracic cytat einsteina: "czy bog moze wszystko? tak. czy bog moze stworzyc kamien? moze. czy bog moze podniesc kazdy kamien? moze. czy bog wiec moze stworzyc taki wielki kamien ktorego nie bedzie w stanie podniesc?"