Cytuj:
Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet
Buahaha odwołane lekcje od 12:25 bo podobno w szkole bomba była D: saperów wezwali i wgl
Najśmieszniejsze jest to, że w razie pożaru mamy natychmiast wyjść ze szkoły (nawet bez plecaków). A dziś, w sytuacji zagrożenia bombą, z pół godziny siedzieliśmy w szatni żeby po kurtki się dostać.
|
w Belgii nas o tym uczyli...
pożar = wychodzisz bez paniki , rzeczy zostawiasz.
bomba = zabierasz wszystko co twoje żeby saperzy mieli mniej do przeszukania.
za długo czekaliście w tej szatni , ale ogólnie taki jest obowiązek.
zresztą podkładać bombę pod szkole jest głupie... dużo lepiej podpalić i patrzeć jak się pali , wtedy jest ta satysfakcja. ( Tak wiem , jestem piromanem)