Przeciez nie trzeba wygrac, zeby sie na*******ac 

Jak w gałe grasz to tez sie srasz czy wygrasz czy wychodzisz pokopać?
Chodzi o samą walke i te trzęsące sie rece 
 
a mnie to koga rozjebales kiedys jak na vencie powiedziales: "Dobra. Po pierwsze ustalmy jedną rzecz. Padanie jest fajne. Teraz druga rzecz. Wychodzimy na opene i padamy" 

DDD to jest sens tej gry, nie nakupic hajsu i postaci na allegro i poddac sie po pierwszej porazce tylko na*******ac sie na kamikadze do upadlego 
 
 
Szkoda ze nie mam czasu i chara zadnego bo tez bym sie pobawil.. niestety ostry brak czasu i pieniedzy ;/