Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
Matura z polskiego to ogólnie jest porażka, nie wiadomo właściwie, co ona ma sprawdzać. Od dawna jestem zdania, że zamiast obowiązkowej matury z polskiego powinna być obowiązkowa matura z wosu (nie wiem, czy już tu o tym pisałem). O maturze z matematyki niewiele wiem, widziałem tylko tę próbną podstawową i ona akurat jest prosta. Ale i tak nie rozumiem, jaki sens ma zmuszanie wszystkich maturzystów do pisania jej.
|
Matematyka na poziomie podstawowym każdemu się przyda w większym stopniu niż matura z polskiego (czyli matura z literatury). Ja uważam, że matura z polskiego nie powinna być obowiązkowa - i jeśli nie będzie, to z matmy też może nie być. Lepszym rozwiązaniem byłby np. obowiązek zdawania dwóch czy trzech przedmiotów (dowolnie wybranych), w tym jednego czy dwóch rozszerzonych (oczywiście to wszystko minimum).
A co do matury z matmy, w podstawie miałem problem z jednym czy dwoma zadaniami, bo z geometrii jestem noga. Ale jeśli ktoś nie umie napisać na 30% czegoś, co nie wymaga wiedzy (na 100% już coś oczywiście wiedzieć trzeba ; )), a jedynie odrobiny wprawy (ćwiczycie to, do cholery, od 12 lat!), to jest po prostu głupim bucem. A głupi buc matury mieć nie powinien. Dzisiaj niestety maturę i dyplom uczelni (najczęściej śmieszny) ma każdy oprócz Alberta.