@TTGL ep. 1
Odcinek pierwszy za mną. Wg. mnie ten odcinek można opisać hasłem z reklamy znanej marki chipsów: Są cycki, jest impreza!! Bo dopiero gdy pojawiła się ta... no, jak jej tam... a tak, już wiem: Yoko, zaczęło się coś dziać. Początek był troszkę nudnawy moim skromnym zdaniem. Ale seria zapowiada się obiecująco.
