No to teraz coś ode mnie
1) Idą dwa gówna przez pustynie. Jedno twarde, a drugie roz***ane. Nagle twarde gówno mówi:
- Co ty robisz?
- Cicho, próbuję się skupić.
2) Idzie Jaś i Małgosia przez las i mówią, że pasowało by gdzieś odpocząć. Nagle z krzaków wylatuje myśliwy i mówi, że ich przenocuje. No to poszli do domu myśliwego i mówi:
- No dobrze. Jaś śpisz na dole, ja po środku, a ty Małgosiu na górze.
Jaś z Małgosią umuwili się, że jak będą się chcieli bzykać to Małgosia zawoła: Jasiu chce mi się robić pączki. No to pierwsza w nocy.
- Jasiu, Jasiu chce mi się robić pączki.
Jasiu poszedł na górę i figo fago. Trzecia w nocy.
- Jasiu, Jasiu chce mi się robić pączki.
Jasiu poszedł na górę i figo fago. Piąta nad ranem.
- Jasiu, Jasiu chce mi się robić pączki.
Jasiu poszedł na górę i figo fago. Siódma rano.
- Jasiu, Jasiu chce mi się robić pączki.
Baca się budzi i mówi:
- Przestańcie robić te pączki bo mi likier do gęby leci.
3) Idą dwa pomidory przez ulicę i jednego przejechała ciężarówka.
- E, ketchup, chodź dalej.
--------------------
Wiem, że te kawały są bezsensowne
