A ja dopiero wczoraj obejrzałam Gran Torino. Jak dla mnie świetny.
"Ever notice how you come across somebody once in a while you shouldn't have fucked with? That's me."
No i mam dylemat. Jako przeciętna piętnastolatka nie mam nieskończonych zasobów pieniężnych, więc muszę się zdecydować na tylko jeden film w kinie. Jak myślicie, Avatar czy Sherlock Holmes? Od razu mówię, że nie lubię oglądać filmów tylko dla efektów specjalnych, a na Holmes'a wybieram się od pół roku. ; D
|