tak tak dziwne zeczy sie dzieja ostatnio....
juz dwa razy zginąłem bo UH nie zadzialal
pierwszym razem walczylem z minomagiem i jak zolte bylo zycie chcialem UH i nic! a mino przywalil mi combo i padlem...
drugi raz (ten ktory mnie poruszl na tyle ze pisze ten post) uciekam sobie przed zerkiem (bo lagi dopadly) no i troche ciezko bylo bo gonilo mnie 3 zerkow

tak czy siak nie jest to problem gdyby nie lagi i ciach ciach ciosy ida rowno zuzylem mane na leczenie czas na UH no uh sie i nic chmurka (ciekawe nie? tarczy nie mialem bo jestem pallem) no to stanalem a co tam oberwe raz ale sie UHne (ze niby mozna nie trafic jak sie idzie) no to stojąc klikam na siebie UH i nic chmurka i tyle zerk przywalil naszczescie w zbroje wiec moglem jeszcze dwa razy sprobowac sie UH przed smiercia ktora nastapila niestety mino usilnych starań UHniecia!!!!!!
szlag mnie trafia !!!! co to za jaja jakies!!!!
juz nie ufam UHom no i dwa dedy przez takie go***
komukolwiek sie zdazylo cos podobnego? (nie pojawialo sie nic w stylu u are exhblabla) wiec czemu nie zadzialal?? no piszcie tu swoje przypadki proszę