Czy mozecie pojsc na sylwestra i pobawic sie bez podtekstu tibijskiego ? Ja pierdole[*]
Opowiadacie jakies kurwa historie jak to jeden mial bardziej przejebane od drugiego, nie ma to jak pojsc na impreze i sie dac opierdolic jak baran, widze ze caly swiat sie rozciaga a imprezka byla king konga, nie ma to jak kulturalnie sie zabawic. Pozazdroscic towarzystwa ! Jeeeeej obcielismy mu wlosyyy, ale jestt beeeka !1!11
Jak sie idzie na impreze z kims kto cie moze opierdolic na dalmatynczyka, to juz chyba naprawde kurwa nie ma sie z kim isc.
Ostatnio edytowany przez Tenszinkan - 01-01-2010 o 22:11.
|