[Cinderella]

Piszę tu po raz pierwszy i być może ostatni. Myślałem, że ta Gra to rodzaj wirtualnej rywalizacji opartej na ustalonych zasadach.
Że awans jest nagrodą za uczciwe i zgodne z duchem Tibi postępowanie.
Nic podobnego!
W świecie Tibi jest gorzej, niż po zmroku w ciemnym zaułku, w zakazanej części miasta!
Kwitnie przemoc, bandytyzm i złodziejstwo.
I gdyby wszyscy działali na równych prawach, byłoby to do zaakceptowania, ale... .
Wszystkie światy opanowane są przez graczy używających programów botujących.
Mają po kilka postaci z levelami osiągniętymi dzięki nim i "żyją" wyłącznie po to, by uniemożliwiać zabawę tym, którzy chcą grać "FAIR".
Jak w życiu!
Wymuszają haracze za prawo do gry. Pozbawiają uczciwie zdobytych itemów i to sprawia im "frajdę".
System czaszek w ich przypadku to iluzoryczna sprawiedliwość, bo mając kilka postaci, jedną czy dwie mogą "uśpić" na 30 dni.
W Tibie nie wolno grać w soboty i niedziele.
Wtedy oderwani od zeszytów "rycerze" przeprowadzają wspólne polowania.
Trudno im się oprzeć, bo przez 5 dni w tygodniu to "boty" odwalają za nich czarną robotę.

Uczciwie doszedłem do 38Lv i chyba zrezygnuję z dalszej zabawy.
Na miarę swoich możliwości zawsze starałem się pomagać tym, którzy mnie o to prosili. Uczciwie muszę zaznaczyć, że mi też pomagali w "ogarnięciu" Tibi inni gracze. Mam też nadzieję, że jest ich zdecydowana większość i to IM życzę DOBREJ ZABAWY!